ToP w muzeum: Edward Steichen

/Poleca Maja/

Jakiś czas temu wybrałyśmy się z Iwoną na wystawę fotografii Edwarda Steichena, prezentowaną w FOAM – muzeum fotografii w Amsterdamie. Warto zapoznać się z tym, być może, nieznanym bliżej nazwiskiem.

Edward Steichen urodził się w 1879 roku w Luksemburgu, kiedy miał dwa lata, jego rodzina przeniosła sie do Stanów Zjednoczonych. Przez całe życie Steichen podóżował między Ameryką i Europą. Z wykształcenia litograf, był malarzem, grafikiem, współtwórcą galerii nowojorskiej prezentującej prace Matisse’a, Rodina, Picassa czy Cézanne’a i dyrektorem nowojorskiego Muzeum sztuki współczesnej (Museum of Modern Arts). Był także, a może przede wszystkim, znakomitym fotografem. Będąc w Paryżu, poznał braci Lumieré, był świadkiem narodzin kina. Jako jeden z pierwszych eksperymentował z kolorową fotografią. W wyniku ‘wyzwania’ jednego z wyznawców magazynów mody, podjął próbę wypromowania mody jako dziedziny sztuki. Stąd wzięły się sesje zdjęciowe w magazynach mody takich jak Vogue czy Vanity Fair, które stały się obecnie nieodłączną częścią każdego kolorowego pisma.

Alden Gay in Chanel 1924

Alden Gay w kreacji Chanel, 1924

W czasie obu wojen światowych służył w armii i marynarce wojskowej, będąc jednocześnie fotografem wojskowym. Wielokrotnie nagradzany i odznaczony, zmarł w Connecticut w 1973 roku, mając 94 lata. W 2006 roku jedna z trzech zachowanych odbitek jego fotografii, The Pond-Moonlight (1904), została sprzedana za rekordową wówczas cenę 2,9 miliona dolarów!

Wystawa w FOAM prezentuje ponad 200 fotografii Steichena a lat 1923-37, określonych mianem jego ‘epoki Condé Nast’. Fotografie te zostały wykonane dla Vogue i Vanity Fair, publikowanych przez wydawnictwo Condé Nast Publications. Przedstawiają one najbardziej prominentne postacie świata filmu, mody, polityki, sportu, tańca, teatru. Są to zarówno znakomite zdjęcia haute couture projektantów takich jak Coco Chanel czy modna w okresie międzywojnia Elsa Schiaparelli, jak i doskonałe portrety takich postaci jak Greta Garbo, Winston Churchill, Walt Disney, Amelia Earhart, Gary Cooper, Colette, Charlie Chaplin, Marlena Dietrich i wielu innych.

Gloria Swanson

Gloria Swanson, 1924

Zazwyczaj kiedy przeglądam stare, czarno-białe fotografie, odczuwam dystans do czasów, z których pochodzą, do ludzi, którzy są na nich uwiecznieni. Wszystko wydaje się być tak mało realne, rzeczywistość staje się spłowiałym, przebrzmiałym opowiadaniem, a ludzie są zaledwie bohaterami tej opowieści. Inne czasy, inne stroje, obyczaje, uczucia – wszystko inne. Patrząc na fotografie Steichena, miałam wrażenie dokładnie odwrotne. Wydawało się niemal, że to zdjęcia współczesne, jedynie stylizowane na stare. Niektóre z portretów przypominały mi zdjęcia z wczesnego okresu mojego dzieciństwa, mogłyby to równie dobrze być zdjęcia mojej mamy. Doskonale wyczuwało się emocje drzemiące w ludziach przedstawionych na zdjęciach, zniknęło sto lat dzielące mnie od tamtych czasów. Dotarła do mnie ponownie z całą siłą banalna, na co dzień zapominana nieco, prawda – wciąż jesteśmy takimi samymi ludźmi, z wszelkimi naszymi uczuciami, z miłością, strachem, zazdrością, pasją, determinacją, z marzeniami i rozczarowaniami, planami na życie i zmarnowanymi szansami.

 Marlene Dietrich 1935Marlena Dietrich, 1935

Wystawę można oglądać jeszcze tylko do 6 września w Amsterdamie w muzeum FOAM.

Comments
5 Komentarzy to “ToP w muzeum: Edward Steichen”
  1. Agata van Ekeren pisze:

    Maja, dzieki za podzielenie sie Twymi wrazeniami z wystawy. Uwielbiam dobra fotografie, wiec postaram sie jeszcze na te wystawe wybrac.

  2. dybka pisze:

    Świetna wystawa, też udało mi się zobaczyć.

  3. Majeczka twoja lekkosc piora, przenosla mnie wprost do czasow ze zdjec. Mam nadzieje, ze bede miala okazje i czas zobaczyc ta wystawe – dzieki.

  4. ig pisze:

    Piekny post, piekna wystawa i piekne zdjecia!

Dodaj komentarz

  • Najczęsciej klikane

    • Brak